Julię uszyłam kilka tygodni temu, ale nie miałam kiedy jej zaprezentować . Po dłuższej przerwie wracam na chwilę z nową laleczką. Mam problemy z kręgosłupem więc robię dłuższą przerwę od szycia ( takie zalecenie). Jak trzeba to trzeba bo zdrowie jest najważniejsze . Do tego nie mogę znaleźć pracy gdziekolwiek więc może uda mi się wyjechać za granicę. Jak słyszę, że brakuje rąk do pracy w naszym kraju to dostaję nerwicy. Bo choć skończyłam studia to mogę nawet sprzątać, ale niestety nie mam grupy inwalidzkiej, ani nie jestem na rencie - więc się nie nadaję. Nawet do sklepu biorą takich co mają doświadczenie na kasie ;/ Niestety nie mam znajomości = nie mam pracy ;( Ale może w końcu coś się znajdzie, nie tracę nadziei...
Koniec z użalaniem się , uczę się języka obcego i zobaczymy co to będzie dalej ;)
Julia mierzy ok 40cm . Włosy laleczki wykonałam z wełny czesankowej. Twarz malowana ręcznie farbkami do tkanin. Sukienka lali jest zdejmowana . Sweterek na podszewce na chłodne dni w zestawie wraz z torebką i zeszytami do nauki. Julia lubi dużo czytać ;) Laleczka zgina rączki w łokciach oraz nóżki w kolanach, może także siedzieć.
Laleczka jest do wzięcia
Jak zwykle zadbałaś o każdy szczegół :), ale bije z niej smutek. Jak to u artystycznych duszyczek bywa twoje problemy widoczne są też w twojej twórczości.
OdpowiedzUsuńWiem, że to banalnie zabrzmi, ale postaraj się myśleć pozytywnie.
Piękna, ale smutna, pozdrawiam i słońca życzę:)
OdpowiedzUsuńWitaj kochana
OdpowiedzUsuńJulka jest przewspaniała i lubi dużo czytać...ha zupełnie jak moja córka Julia:)
Trzymam kciuki za Twój kręgosłup i nową prace:)nie poddawaj się i cały czas szukaj -nigdy nie wiadomo kiedy nadarzy się okazja:)
Ściskam serdecznie
Wow,cudna jest ,zresztą jak każda lala wychodząca z pod Twojej ręki,powodzenia w szukaniu pracy,trzymam za Ciebie kciuki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKochana, musisz koniecznie zadbać o kręgosłup - w kwestii pracy nie poddawać się, będę myślała, jestem troszkę poza "czasem" - ale odezwę się na maila niebawem. Trzymaj się i odpoczywaj. Julia jest urocza!!!
OdpowiedzUsuńPiękna! Coś-kogoś mi przypomina, ale nie mogę tego sprecyzować... No piękna!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kręgosłup - wiem z czym te problemy się wiążą, bo po fizjoterapii jestem, także kuruj się koniecznie.
A praca w naszym kraju to temat rzeka...
Niedobrze kiedy nowe życie zaczyna się ze smutkiem w sercu... mam nadzieję że choć w ,,TYM" dniu o którym wspominałaś w ostatniej naszej rozmowie uśmiech nie znikał z Twojej twarzy i wszystko świetnie się udało :) Laleczka śliczna w swoim smutku - jej oczka są tak głębokie że można w nich utonąć. Życzę aby kręgosłup szybko doszedł do ładu i żebyś mogła zająć się tym do czego zdajesz się być stworzona - szyciem lal :) Jestem pewna że w Polskich galeriach przyjmą je z otwartymi ramionami - trzeba tylko zacząć pukać :) Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńcudne te Twoje lale, masz taki talent,
OdpowiedzUsuńmoże udałoby się go zamienic w jakąś formę zarobkową ...
przepiękna ^^
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, żeby wszystkie Twoje problemy jak najszybciej przeminęły.
Pozdrawiam serdecznie :)
Madlen, głowa do góry, praca się znajdzie, wcześniej czy później. Najważniejsze, że masz przyjaciół wokół siebie na których możesz się oprzeć, nawet jeśli to tylko, oparcie duchowe.Sytuacja jaką opisujesz, jest mi doskonale znana z autopsji. Wiesz ilu ludzi pracuje w Tesco po UŁ ?!!! Jakby to powiedział car Putin - Wsio normalno w naszej rodinie !
OdpowiedzUsuńCiesz się każdą chwilą, dbaj o kręgosłup i pomyśl sobie, że są ludzie wokół Ciebie, których przyjaciele odeszli...
Jest przepiękna, zazdroszczę talentu. Ja nawet prostej linii nie potrafię narysować. ;)
OdpowiedzUsuńZnakomita
OdpowiedzUsuńMadziu Ty wiesz jak dobrze Ci życzę:)Lala piękna!!!
OdpowiedzUsuńMam to samo. Wykształcenie i siedzenie ;)
OdpowiedzUsuńA lala śliczna. Dałabym wiele, żeby takie sliczne twarze malować
Piękna! Wszystko jest idealnie zaprojektowane i zapięte na ostatni guzik (dosłownie!). Pozdrawiamy i trzymamy kciuki (albo nawet całe ręce :D) za powodzenie!
OdpowiedzUsuńŁadna lala , a co do pracy - nie poddaj się!
OdpowiedzUsuńPiekne te Twoje lale!! Nie mogę wyjść z podziwu:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne laleczki, detale powalające i malowanie twarzy również.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do mnie na zabawie candy; do wygrania naszyjnik, bransoletka i breloczek. http://piecuchowo-modelinowo.blogspot.com/ Pozdrawiam cieplutko Piecyk.