O mnie

Moje zdjęcie
Jestem miłośniczka piękna, sztuki oraz rzeczy "z duszą", szczególnie ręcznie robionych Doceniam pracę innych osób i wytwory ludzkiej wyobraźni Od niedawna zaczęłam szyć zabawki. Jestem zodiakalną wagą . Zapraszam Was kochani do obejrzenia moich wytworów Mam nadzieję, że Was zainspirują . Dziękuję za wszystkie odwiedziny. Jeżeli zostawisz po sobie ślad, w postaci komentarza będzie mi baaaardzo miło ;-)

Obserwatorzy

9 lut 2012

Handmade Doll

Zrobiłam kolejną laleczkę, która ma głowę z masy papierowej. Chyba na tym się zakończy moja zabawa z masą papierową ;-) Może kiedyś pozwolę sobie na droższą i lepszą masę. Strasznie dużo czasu schodzi na zrobienie takiej laleczki . Włosy lali to wełna czesankowa przyklejana pasemkami.



14 komentarzy:

  1. Madlen, a gdybyś tak spróbowała sił z masą terakotową/glinką ? Są takie które nie wymagają wypalania. Wydaje mi się, że to byłoby wdzięczne tworzywo w Twoich zdolnych palcach.
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  2. No i mamy kolejne cudo!
    Podziwiam Cię bo zapewne jest to misterna robota z masy papierowej ja bym chyba tylko kulkę uturlała.
    Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję lala jest cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna :) Nie próbowałam nigdy tej techniki choć miałam nieraz ochotę ...wygląda na trudna.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niesamowite jest to malenstwo !!!!!!!!!!!!!
    wierze ci ze kosztowala cie mnostwo roboty, podobnie jest z moimi stworami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, całkowicie się nie znam na masie papierowej, ale zdecydowanie wole twoje lalki z materiału. Ta ma coś w twarzy niepokojącego i chociaż pięknie ją ubrałaś, to mam jakoś mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  6. ;-) Tak się umęczyłam przy tej lali, że na razie odkładam masę papierową. Myślę, że może jeszcze do niej kiedyś powrócę ;-) Strasznie się kruszy i ciężko ją uformować na gładkie lico ;/ Tym czasem powstaje już nowa laleczka z materiału i mam nadzieję, że już niedługo Wam ją pokażę ;-) Dziękuję Wam kochani za wszystkie komentarze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładną ma buźkę i podziwiam za dopracowanie :) I jak zwykle te oczy... Uszyć lalkę, to bym uszyła, ale z malowaniem to już gorzej... Ciekawa jestem, nad którą pracujesz! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pod wrażeniem Twoich zdolności! Jest niesamowita, troszkę jakby zapłakana ale może mi się tak wydaje...
    Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. a mnie się bardzo podoba, jest niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna buzia - od razu widać charakter! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ladne prace...Zapraszam na moj blog...Serdecznosci..

    OdpowiedzUsuń
  12. My mamy na to sposób - trzeba nadmuchać mały balonik i go masą obłożyć - wysycha szybko - szybciej ;) A potem jak wyschnie - spuszczasz z balonika powietrze i masz sztywną lekką podstawę :) potem dalej rzeźbisz już doklejając ;)))
    Polecam i nie rezygnuj, wszelkie glinki są kruche, a masa mapierowa jest i lekutka i trwała, twarda (większość dostępnych przerobiłam - nie różnią się wiele - poza ceną)

    OdpowiedzUsuń